Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2022

Dystans całkowity:699.59 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:44:19
Średnia prędkość:16.52 km/h
Maksymalna prędkość:151.87 km/h
Suma podjazdów:1865 m
Maks. tętno maksymalne:193 (112 %)
Maks. tętno średnie:144 (84 %)
Suma kalorii:26722 kcal
Liczba aktywności:44
Średnio na aktywność:17.49 km i 1h 00m
Więcej statystyk

Morning

Sobota, 18 czerwca 2022 · Komentarze(0)

Morning

Piątek, 17 czerwca 2022 · Komentarze(0)

Afternoon Ride

Czwartek, 16 czerwca 2022 · Komentarze(0)

Rozciąganie

Czwartek, 16 czerwca 2022 · Komentarze(0)

Afternoon Ride

Wtorek, 14 czerwca 2022 · Komentarze(0)

Morning Ride

Poniedziałek, 13 czerwca 2022 · Komentarze(0)

Rozciąganie

Niedziela, 12 czerwca 2022 · Komentarze(0)

Afternoon Walk

Niedziela, 12 czerwca 2022 · Komentarze(0)
Bezchmurnie, 26°C, Odczuwalna temperatura 26°C, Wilgotność 49%, Wiatr 3m/s z PłnZ - Klimat.app

Mazowiecki Gravel 2022 - dystans krótki, w trupa

Sobota, 11 czerwca 2022 · Komentarze(0)
Kategoria zawody, gravel, ultra
Tak! Byłem zapisany na pełny dystans. Oczywiście ambitnie, gdyż zadeklarowałem start w sobotę rano. Ale rozsądek zwyciężył i zastosowałem się do zaleceń lekarza. On mi świadkiem! ;)
Pierwotny plan zakładał że będę jechał pełny dystans z Jackiem, ale na dwa dni przed startem, kończyłem kolejną dawkę antybiotyku, i mimo dość dobrego samopoczucia, uległem zdrowemu rozsądkowi. Jacek znalazł godnego kompana i zrobił z Marcinem Moskalem świetny wynik, o czym pisze w swojej relacji. Ja natomiast postanowiłem, przejechać krótszy dystans 219 kilometrów, swoim tempem.
Startujemy! Ostry start zaczyna się na 5 kilometrze trasy, po wyjedzie z miasta, więc przez puste wczesno-sobotnie ulice Radomia, możemy jechać nieśpiesznie i bezpiecznie. W mojej grupie startowej jest Tobiasz znany jako Cycleblood, który nastawił się na ostre ściganie i na w sporej części gravelovo-leśniej trasę wybrał szosę. I świetnie sobie poradził zajmując 5 miejsce wykręcając czas 08:04:59. Zapewne na wynik złożyło się realizowanie żelaznej strategii, która m.i. na kilometrze 4,8 (na 5 kilometrze zaczynał się ostry start) kazała nakazała mu postój na spokojne siku :D
a odcinku na do Warki, trasa, w porównaniu z pierwszą opublikowaną przez organizatorów wersją, zmieniła się według mnie na lepsze. Piaszczyste leśnie odcinki, zostały zastąpione szutrowymi drogami. I w takich miłych okolicznościach doszedłem zawodników z grupy, która wystartowała przede mną. Ciąg dalszy na http://team29er.pl/