Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2012

Dystans całkowity:320.83 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:15:17
Średnia prędkość:19.76 km/h
Maksymalna prędkość:37.14 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:20.05 km i 1h 01m
Więcej statystyk

codzienność

Wtorek, 31 stycznia 2012 · Komentarze(2)
Kategoria komunikacja
Zimno. Rano założyłem dodatkowo singletrack'i i doły miałem zabezpieczone ;)
Jak zwykle po rozgrzewce nawet w twarz było ok. DDR'y miejscami to istne lodowiska - niestety nierówne.
Dziś też miałem uczucie jakbym coś holował - ciekawe kiedy to minie. Z odwilżą czy może szybciej ...
Pomimo temperatury, okoliczności przyrody a zwłaszcza słońce tak operowało że zebrało mi się na fotografienie, którego ofiarą musiała paść specjałówka ;)

codzienność

Poniedziałek, 30 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Rano przywdziałem softshelową kurtkę na ten mróz za oknem. Chyba pierwszy raz spodnie puszczały lekko chłód. Reszta zbroi sprawił się dobrze. Nawet w ręce było ok. Natomiast sama jazda szła opornie, jakbym jechał pod wiatr - temperatura tak działa ??
Obite na desce żebra ograniczały trochę ruchy ale nicto ;)
Powrót przy jęku napędu nadal jakiś oporny ...

codzienność

Piątek, 20 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Rano, po śniegowym bagnie pokrywającym prawie 90% DDR po drodze, jechało mi się dość opornie :/
Cały dzień w robocie pod znakiem amoku przed urlopowego - nie lubię tego.
Ale od niedzieli planuję wycinać halsy na desce ;)

codzienność

Czwartek, 19 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Temperatura dodatnia więc jazda w rozmiękłym śniegu i błocie pośniegowym. Specjałówka sobie radzi, ja słabiej bo troszeczkę poszalałem wczoraj na squash'u. Powrót w mżawce i mgle. Chwilami jechałem na pamięć i czuja bo przez okulary widziałem szarość ;)

codzienność

Środa, 18 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Mrozik z rana. Zarzuciłem krem natwarz i ruszyłem Specjałówką. Fajna jazda.
Wracając nabrałem trochę śmiałości i zaliczyłem dwa ślizgi ;)
Pierwszy na krawężniku pojechało tylne koło (ale się wybroniłem) ;)

codzienność

Wtorek, 17 stycznia 2012 · Komentarze(2)
Rano chłodno. Ale po rozgrzewce luz. Wiatr trochę miotał ale nicto ;)
Pierwsza jazda nowym-starym rowerem ;) Opony fajnie żrą śnieg. Przedni hamulec nawet łapie. Nie jest to rewelka ale może być. Tylny niestety nie za zbytnio. Ultegra lepiej się zgrała z Avidowym BB5 niż stara 600'ta ...
Jakoś zmiany biegów raczej baardzo słaba ale coś tam załąpuje i można się przebijać przez śnieg i pod górkę ;)
A tak mój twór wygląda:

codzienność

Poniedziałek, 16 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Śnieg za oknem się bielił już od wczoraj. Niestety Specjałówki nie udało mi się wykończyć więc ruszyłem na ostrym Pompinie z gładkimi oponami.
Ruszyłem mocno ostrożnie i udało mi się dojechać do roboty bez poślizgów, tylko w jednym miejscu na nierównym lodzie mnie troszeczkę zakolebało ;)
Prognozy straszyły mrozem -6 ale ostatecznie jest około -2, a tylko wiatr odczuwalną dość obniżał ;)
Powrót po ciemku ale od śniegu jasno ;) Fajnie się jechało po ubitych odcinkach. DDR'y jak zwykle na ostatniej kolejności odśnieżania - na wiosnę ...
W drodze powrotnej zaliczyłem dwa uślizgi tylnego koła. Na szczęście bez przyziemienia ;)

codzienność

Piątek, 13 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Dziś sobie pospałem ;) Prawie do 9 ... Chłodniej, szczególnie że wiatr potrafił zaduć konkretnie. I wywijał też nieźle. Ponieważ rano było dość późno to jechałem w fajnym jasnym świetle dnia - takim mnie optymizmem natchnęła ta aura. Powrót też z różnym wiatrem ale na tyle nieuciążliwym że ostatnia prosta ścieżką wzdłuż Rzymowskiego z silnym wiarto-pchnięciem w plecy sprawia niezwykłą małą radość ;)

codzienność

Czwartek, 12 stycznia 2012 · Komentarze(1)
Po wczorajszym squash'u organizm taki ospały z rana, rozruch powolny dość ;)
Powrót w lekkim wietrze i wilgoci - ciepło i przyjemnie.
Bardzo fajna jazda :)
PS. Na FB trafiłem na taki film wstawiony przez Airbika:

niby reklama ale motywująca i trafia w target ;)

codzienność

Środa, 11 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Jazda fajna bez szczególnych zdarzeń. W drodze powrotnej na początku Rzymowskiego wiatr usilnie mi robił wbrew ale tylko chwileczkę. Ogólnie bardzo przyjemna jazda ;) Na Rolniej zaczynają testować światła drogowe - podobno w lutym moją otworzyć wiadukt.