Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:209.38 km (w terenie 37.00 km; 17.67%)
Czas w ruchu:09:21
Średnia prędkość:22.39 km/h
Maksymalna prędkość:38.50 km/h
Suma podjazdów:190 m
Maks. tętno maksymalne:139 (77 %)
Maks. tętno średnie:59 (32 %)
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:34.90 km i 1h 33m
Więcej statystyk

Niedzielne 50

Niedziela, 27 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria treningowo
Z misją kurierską, wieczorową porą, fajna jazda mi się ułożyła. W drodze "do" pod wiatr miałem, ale jakoś nieuciążliwie.Prawobrzeżna ścieżka przy Wiśle, nawet nie bardzo oblegana, można było dynamicznie kawałkami ciąć.
Super aura, extra jazda. Wiosna Pnie pełną gębą :)

codzienność

Wtorek, 15 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Rano lekka mżawka i pod wiatr. Powrót przyjemy gdyż w czasie pracy przestało padać ;)

codzienność

Poniedziałek, 14 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Wilgotno, tuż przed startem z domu ustała mżawka.
Po wykorzystanym intensywnie rowerowo weekendzie, jestestwo mam z lekka ociężałe. Rano mi nawet nie chciało gonić na targetem ...

Bike Maraton - Miękinia k. Wrocławia

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria zawody
Prognoza pogody była mało optymistyczna. Nawet zaczynało kropić, ale w końcu wyszło słońce. Na starcie kupa ludzi. W sumie około 1800 - nieźle. Ubrany w nowe pro teamowe łaszki stanąłem z kolegą Tadeuszem w środku 7 - ostanie sektora. Od początku zaczynam gonić. Lubie starty z końca. I tak na wynik sportowy liczyć nie mogę zbytnio, więc wyprzedzanie to jedyna satysfakcja z zawodów ;)
Objazd z dnia poprzedniego daje mi przewagę nad wieloma uczestnikami. W efekcie oba podjazdy pokonuję na kołach. Tylko zjazd z buta bo kolejka się zrobiła. Gdybym miał bukłak nie stracił bym około minuty na bufecie przy napełnianiu bidonu. Nito fajnie było.
dystans tylko taki dziecinny, ale mam usprawiedliwienie w postaci długiej drogi powrotnej za kółkiem ;)


172 294 ARTUR DRZYMKOWSKI WARSZAWA NIE TEAM29ER / SPECIALIZED 70 M4/27 (M)167 01:02:19 251

Przed maratonowy rekonesans

Sobota, 12 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
W przeddzień maratonu robimy rekonesans. Na kołach dojeżdżamy do Miękini z hotelu. Tempo wycieczkowe. Pogoda ładna. Trasa mini maratonu płaska, są dwa strome podjazdy i kilka fajnych zjazdów. Jeden na tyle wymagający że chłopaki zapowiadają na nim korek i sprowadzanie - zobaczymy. Minąć się raczej nie da, gdyż las i chaszcze po bokach.
Powrót na obiad do hotelu szybki aczkolwiek pod wiatr.
Miło :)
PS. kilometry i czas orientacyjne gdyż gramin niedoładowany - padł :(

Niedzielne kółko

Niedziela, 6 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Znowu, tak jak tydzień temu, udało mi się wyrwać na standardowe już kółko. Jednocześnie była to dziewicza jazda na Zaskarze. Początek euforyczny, środek entuzjastyczny a końcówka sycąca ;)
Hałdzie sobie fotkę strzeliłem:

Następnym razem muszę pojechać w przeciwnym kierunku - tak dla odmiany ;)
http://connect.garmin.com/activity/474800096