Bike Maraton - Miękinia k. Wrocławia
Niedziela, 13 kwietnia 2014
· Komentarze(0)
Kategoria zawody
Prognoza pogody była mało optymistyczna. Nawet zaczynało kropić, ale w końcu wyszło słońce. Na starcie kupa ludzi. W sumie około 1800 - nieźle. Ubrany w nowe pro teamowe łaszki stanąłem z kolegą Tadeuszem w środku 7 - ostanie sektora. Od początku zaczynam gonić. Lubie starty z końca. I tak na wynik sportowy liczyć nie mogę zbytnio, więc wyprzedzanie to jedyna satysfakcja z zawodów ;)
Objazd z dnia poprzedniego daje mi przewagę nad wieloma uczestnikami. W efekcie oba podjazdy pokonuję na kołach. Tylko zjazd z buta bo kolejka się zrobiła. Gdybym miał bukłak nie stracił bym około minuty na bufecie przy napełnianiu bidonu. Nito fajnie było.
dystans tylko taki dziecinny, ale mam usprawiedliwienie w postaci długiej drogi powrotnej za kółkiem ;)
172 294 ARTUR DRZYMKOWSKI WARSZAWA NIE TEAM29ER / SPECIALIZED 70 M4/27 (M)167 01:02:19 251
Objazd z dnia poprzedniego daje mi przewagę nad wieloma uczestnikami. W efekcie oba podjazdy pokonuję na kołach. Tylko zjazd z buta bo kolejka się zrobiła. Gdybym miał bukłak nie stracił bym około minuty na bufecie przy napełnianiu bidonu. Nito fajnie było.
dystans tylko taki dziecinny, ale mam usprawiedliwienie w postaci długiej drogi powrotnej za kółkiem ;)
172 294 ARTUR DRZYMKOWSKI WARSZAWA NIE TEAM29ER / SPECIALIZED 70 M4/27 (M)167 01:02:19 251