Nocne ubłocenie ...
Poniedziałek, 1 stycznia 2018
· Komentarze(0)
Kategoria treningowo, wyjazd/wycieczka
Dwa dni wcześniej umyłem rower, a na fali noworocznego optymizmu, dałem się namówić na nocne jeżdżenie po Lesie Kabackim. Jazda bardzo fajna. Szczególnie gdy jechałem w środku, mając drogę świetnie doświetloną, przez mocne lampy Piotrka i Michała.
Mam nadzieję że uda mi się doprowadzić rower do używalności w najbliższym czasie.
Mam nadzieję że uda mi się doprowadzić rower do używalności w najbliższym czasie.