z Łukowa #prawiezimaride

Sobota, 23 listopada 2024 · Komentarze(0)
Powrót z firmowej imprezy integracyjnej. Do Łukowa dojechałem ze wszystkimi autobusem, bo Pan Kierowca bez najmniejszego problemu pozwolil mi się załadować do luku bagażowego, nawet bez zdejmowania kół. Fajnie! Bo pierwotnie byłem gotowy na jazdę pociągiem. Rano zaskoczył mnie śnieg za oknem, więc musiałem "na szybko" zmieniać rower. 
Revolt nie miał błotników, więc tobołki przerzuciłem na Koda.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!