Do pracy

Piątek, 11 lutego 2011 · Komentarze(6)
Kategoria komunikacja
Pogoda wróciła do normy ;) Tak zachęcająca aura oraz "sprawa na mieście" spowodowała zmianę trasy. Przejechałem się Poleczki do lotniska a potem wzdłuż Żwirek do Centrum. Na początku zmokłem potem zacząłem wysychać (ale nie do końca ;). Przy takiej pogodzie wracają myśli o jakiś high-endowych okularach które by nie zachodziły parą :? Trochę brakuje mi determinacji żeby wydać kilka stówek bez pewności poprawy tej sytuacji ...

Komentarze (6)

Podoba mi się wersja, że RZUCIŁEŚ OKIEM, ile Ci wody zostało :)))))))

CheEvara 15:21 piątek, 11 lutego 2011

zaglądałem czy jeszcze dużo mi zostało wody :D a poważniej do kolega czule zdjął mi z policzka ;)

artd70 15:00 piątek, 11 lutego 2011

No jeśli wiozłeś w bidonie płyn do soczewek, to nie widzę w tym nic dziwnego:D
Ale - SWOJĄ DROGĄ - piłeś OKIEM, że Ci ta soczewka wpadła do bidonu??? :D:D

CheEvara 11:23 piątek, 11 lutego 2011

Tak, taka kasa na okulary mrozi ;) Ale, ponieważ noszę kontakty to muszę jeździć w okularach zawsze. Inaczej by mi wypłynęły, a pomimo tego że drogę praca<->dom znam doskonale to po omacku nie chciał bym wracać :D . Nawiasem mówiąc, kiedyś (a początku mojej historii soczewek kontaktowych) wracałem z jazdy na rowerze z jedną soczewką w bidonie :D

artd70 11:09 piątek, 11 lutego 2011

Ja ze swoją DUPOWATOŚCIĄ i wielkim talentem do gubienia tego, co drogie, w życiu bym nie zainwestowała w pingle za kilku jagiełłów;)

CheEvara 10:48 piątek, 11 lutego 2011

O kurcze, kilka stówek na okulary? Wolałbym stanowczo przeznaczyć na coś konkretniejszego...

Isgenaroth 08:39 piątek, 11 lutego 2011
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!