Do pracy
Poniedziałek, 4 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Troszeczkę inną drogą. Podjazd na Belwederskiej zrobiłem z rozpędu na stojaka. Na górze puls mi doszedł pewnie do max'a ;) Cała Piękna i Koszykowa stałą a ja odstawiałem lawirowanie :D Pogoda super, może na początki troszeczkę mnie przewiewało ale później czad.