do domu i ...

Środa, 8 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Powrót szybki gdyż grafik zajęć napięty jak guma w majtkach. Ale wieczorem Pompin poniósł mnie do kolegi gdzie żeśmy do późnych godzin, z innymi jeszcze kolegami, grali. Wracałem w deszczu i było niezwykle miło ;) Dane raczej orientacyjne gdyż licznik zgubił faktyczne :/

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!