do pracy i z powrotem i jeszcze squash
Poniedziałek, 5 września 2011
· Komentarze(0)
Kategoria komunikacja, nocną porą, squash
Rano rześko ale przyjemnie. Jazda ścieżkami rowerowymi. Powrót ścieżką przy torach. Po południu ciepło - za ciepło na singletracki endury ;)
Wieczorem jadę na squash'a na Pompinie - założyłem do niego grube opony, na których jeździłem na Specajnerze. Na tyle mam po 3mm luzu ;) Ale w drodze powrotnej zaczęło schodzić powietrze - jakieś przekleństwo!!!
Wieczorem jadę na squash'a na Pompinie - założyłem do niego grube opony, na których jeździłem na Specajnerze. Na tyle mam po 3mm luzu ;) Ale w drodze powrotnej zaczęło schodzić powietrze - jakieś przekleństwo!!!