codzienność

Czwartek, 17 listopada 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Rano jakoś tak powoli i ociężale mi się jechało ... Hmmm, albo pod wiatr niewidoczny albo brak shota kawowego w organizmie się objawił ;)
Na bajorze koło smródki lód a w centrum szron - a na wiadukcie PKP przy placu Zawiszy ślizgawica, pierwsza w tym sezonie :)
Powrót ścieżką przy torach - nie przestaje mnie cieszyć ta droga ;)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!