codzienność

Poniedziałek, 5 grudnia 2011 · Komentarze(2)
Tak. To musiało nadejść, po niepoliczonych dniach suchych przyszedł mokry ;) I to od razu pełną gębą - woda mi się górą przelała do zimowych nieprzemakalnych butów. Zaliczyłem też kilka zlań, od wyprzedzających mnie, przez kałuże, aut - norma :/
Suszarnia w serwerowni powinna dać radę ;D
I dała radę ;) W butach dwie serie gazet również :) Powrót już na sucho. Zielona fala pociągnęła mnie Żwirkami do Racławickiej. Jazda w korku na ostrym jeszcze z taką nieśmiałością mi przychodzi.

Komentarze (2)

Mam Shimano-SH MW80 od 4 chyba sezonów. Kosztowały sporo ale warto było do nogi mokną tylko jak się przeleje górą a mróz nie rusza kompletnie :) Numeracja jest rozjechana bo mam 47 a normalnie 45 ...

artd70 11:25 wtorek, 6 grudnia 2011

O, używasz stricte zimowych butów? Jakie masz? Napisz coś o nich bo ja chcę kupić sobie zimowe buty ale mam z tym problem (mały wybór i jeszcze mniejsza rozmiarówka - o rozmiarach damskich to można tylko pomarzyć)

kantele 10:14 wtorek, 6 grudnia 2011
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!