po okolicy
Wtorek, 31 lipca 2012
· Komentarze(0)
Kategoria komunikacja, rodzinnie
Pierwszy "rowerowy dzień" na urlopie. Najmłodszy przekupiony z rana cukierkiem, zdecydował się na jazdę w foteliku. Przejechaliśmy się kawałek przez las. Niedzielna wichura zostawiła powaliła sporo drzew.
Taki niepokojący i smutny widok.
W drodze powrotnej taki ślad zarejestorowaliśmy:
Taki niepokojący i smutny widok.
W drodze powrotnej taki ślad zarejestorowaliśmy: