Unior 12h Marathon

Sobota, 22 czerwca 2013 · Komentarze(2)
Kategoria 100'etka, zawody
Zaraziłem pomysłem staru w Mazovii 12h kolegów z pracy. A następnie, razem już, perfidnie wykorzystując korporacyjne mechanizmy godnieśmy się ubrali i wycyganili na opłaty startowe ;)

Pierwsze, zapoznawcze kółko zleciało w euforii. Kolejne trzy z rozpędu. Dalej było słabiej. Żar walił z nieba. Po sześciu obrotach - makaron. W organizm wróciła nadzieja. Nie na długo ... Dzięki Bogu i Pani Kasi w bufecie pojawiło się ciasto a Michał wyciągnął tajną broń - kabanosy. Po takiej kuracji dopingowej, nawet nie daliśmy się wyprzedzić dziewczynie ;)
Ostanie kółko zrobiliśmy po ciemku. Kawałki trasy wijące się przez nadwiślańskie chaszcze były jakby fajniejsze w świetle bocialarki ;)
Po 12 kółkach uznaliśmy wspólnie że jesteśmy usatysfakcjonowani i po cichu ruszyliśmy do domu ... A Oni jeździ dalej. Zwycięzca, młody chłopak z którym jechałem kawałek kółka w zeszłorocznym 24h, wykręcił 22 kółka w 11:54:17
- szacun.
Tak w szczegółach wyglądała pętla 12 razy ;)

Komentarze (2)

24h wypada w mój urlop, więc się nie wybiorę ale aktualnie usilnie przemyśliwuję transjurę ...

artd70 06:28 czwartek, 27 czerwca 2013

fajna impreza, ale termin się pokrył z 300 na szosie...
może na 24h się wybiorę? jak będą fundusze

dodoelk 04:46 czwartek, 27 czerwca 2013
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!