Mokro. Mżawka osiada na okularach, które dodatkowo uwielbiają się zaparować. Oślepienie światłami samochodów daje komplet oślepienia ;) Ale i tak jazda jest fajna :D
Po śniegu zostały tylko miejscami placki lodu. No i oczywiście psie gó..na. I piasek ale to jest mniej uciążliwe. Ciepło i wilgoć w powietrzu. Zamontowałem Specjałówce przedni błotnik, więc nie ufajdało mnie do szyi tylko do połowy łydki ;) . Ogólnie dość fajna jazda.
Wiosna!!! Śnieg znikł, lód stopniał, psie gó*na wyszły na wierzch .. ;) Fajna jazda tylko brak przedniego błotnika powodował pewien dyskomfort estetyczny. Po dogłębnej analizie zdjęcia Specjałówki ;) przesunąłem siodło do tyłu i problem rozciągnięcia znikł. Co więcej pozycja jest teraz idealna.
Bardzo przyjemna jazda. Warunki jak na zimę ok ;) Pan szofer z 512 na Raszyńskiej przytulił mnie co prawda do śnieżnej bandy, ale co zrobić :/ ... taki zawód ;)
Od kilkunastu już lat jestem poważnie zainfekowany ostrą cyklozą. Jeżdżę codziennie do roboty, okazjonalnie w weekendy. Mam epizody maratońskie (Mazovia MTB, Bikemaraton) i kilka rowerów. Udzielam się na stronach: www.team29er.pl i www.fatbike.com.pl.
Na bieżąco moje aktywności widać tu: https://www.strava.com/athletes/5079042