Zestaw 9 ćwiczeń po 3 serie z powtórzeniami 12 lub 16 razy. To drugi taki trening, który robię z kalendarza platformy https://www.inpeaktrainer.com/. Poprzedzone do być powinno, krótką rozgrzewką na trenażerze. Alem ją zastąpił jazdą na zewnątrz po śniegu ;) Na koniec było jeszcze 7 ćwiczeń na rozciąganie. Platforma udostępnia filmiki na YT z instruktarzem wykonania. Mozolnie to wszystko idzie, gdy trzeba się przeklikiwać do FAQ i szukać właściwego linku. Dzień po czuję się obolały. Jutro penie będzie apogeum "zakwasów" ...
Plan sobotnie dnia okazuje się być napięty jak guma w majtkach ... W pewnym momencie nawet trening przesunąłem na niedzielę. Ale ostatecznie dostałem zielone światło od rodziny i poszedłem na taras. Początek zgodnie z planem odpalonym na telefonie. Ale coś poszło nie tak i plan się urwał. Na szczęście trening długotrwały, trochę znajomy i nieskomplikowany, więc jakoś czas poszczególnych części udało się dowieść. Z przerwą niestety na zmianę butów na zimowe. Trenażer stoi na tarasie w dość osłoniętym od wiatru miejscu, więc nauczyłem się ubierać lekko. I całość ciała komfort termiczny miała. Z wyjątkiem stóp. Po 1,5 godzinie musiałem wstrzymać liczniki i pójść założyć zimowe buciory. Całe dwie godziny przejechałem na podkaście: https://podcastrowerowy.pl/ - generalnie polecam :)
Przeważnie słonecznie, -5°C, Odczuwalna temperatura -11°C, Wilgotność 51%, Wiatr 5m/s z PłnW - Klimat.app
Od kilkunastu już lat jestem poważnie zainfekowany ostrą cyklozą. Jeżdżę codziennie do roboty, okazjonalnie w weekendy. Mam epizody maratońskie (Mazovia MTB, Bikemaraton) i kilka rowerów. Udzielam się na stronach: www.team29er.pl i www.fatbike.com.pl.
Na bieżąco moje aktywności widać tu: https://www.strava.com/athletes/5079042