Wpisy archiwalne w kategorii

rodzinnie

Dystans całkowity:563.63 km (w terenie 69.00 km; 12.24%)
Czas w ruchu:47:39
Średnia prędkość:11.83 km/h
Maksymalna prędkość:43.00 km/h
Suma podjazdów:773 m
Maks. tętno maksymalne:145 (84 %)
Maks. tętno średnie:95 (55 %)
Suma kalorii:4732 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:21.68 km i 1h 49m
Więcej statystyk

leniwa niedziela

Niedziela, 20 maja 2012 · Komentarze(0)
Kategoria rodzinnie
Na wypucowanym na błysk Banicie leniwa jazda z synem po Ursynowie. Ciepło jeszcze nie upalnie - miło.

Rodzinnie do Bystrego

Czwartek, 4 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Ruszyliśmy rodzinnie do Bystrego do ośrodka wypoczynkowego. Cała trasa asfaltem tzw. Obwodnicą bieszczadzką, ale kierowcy uważni, zachowujący odstępy i rozsądną prędkość. Córka przymuszona do jazdy przemogła się i dzielnie jechała ;) W drodze powrotnej na łące tuż przy drodze Najmłodszy wypatrzył wielkiego, brązowego drapieżnego ptaka. Jak dziewczyny dojechały niespiesznie odleciał 20m dalej na drzewo. Czad ;)

Nad "Wodospad"

Czwartek, 28 lipca 2011 · Komentarze(0)
W informatorze znaleźliśmy zdjęcie "wodospadu" w Stężnicy. W bliżej niesprecyzowanym miejscu, ale cel dobry jak każdy inny ;)
Poza tym, po oświadczeniu Córki że po wybojach to ona jeździć nie będzie, wybór asfltowej drogi był jedynym możliwym :/
Co do "Wodospadu" to znaleźliśmy nawet dwa ;) Pierwszy malutki a drugi włąsciwy - ten ze zdjęcia z informatora. Dzieciaki się powspinały na niego nawet. Później zaczął się zjazd. Córka zjeżdżając ostronie jednakowoż zaliczyła zrzutkę więc później zjeżdżałą jeszcze ostrożniej.
Wygląda to tak:

PS.Ruch samochodowy nieduży. Kierowcy mijali nas z dużą ostrożnością - fajnie.

Zapoznanie ;)

Środa, 27 lipca 2011 · Komentarze(0)
Korzystając że przestało padać, ruszyliśmy na pierwszą wycieczkę rowerową.
Start powolnym, poprzedzony doprowadzeniem wszystkich rowerów do stanu używalności, po podróży.
Ruszyliśmy w stronę Stężnicy asfaltem a później czerwonym rowerowym, prowadzącym szutrem po górę.
Ponieważ było późno dość szybko zawróciliśmy. Córka, jako jedyna na kompletnym sztyniaku, została nieźle wytelepana. W domu skwitowała to oświadczeniem że ona to woli raczej płaskie, niepagórkowate, gładkie drogi ;)
Właściwie to dobrze że zarzędziliśmy powrót bo po zjeżdzie do Baligrodu zaczęło poadać :/
PS. W trakie opożądzania rowerów okazało się że w trakcie pakowania zaginęła dość istotna część od fotelika Hamax'a. Przy pomocy tępego noża udało mi się ją wystrugać :)

Rodzinnie

Niedziela, 5 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria rodzinnie
Popołudniowa przejażdżka z rodziną. Mały na siodełku znowu skacząc dobijał do opony tylnej :) Długość wycieczek musimy dozować żeby się pasażer nie wynudził i nie zbiesił ;)

przejażdżka ;)

Niedziela, 29 maja 2011 · Komentarze(1)
Dziś odbyłem z caaałą rodzinką inauguracyjną przejażdżkę. Po początkowej skusze (pośpieszny montaż fotelika na Specajnera ...), wszystko się odbyło bardzo przyjemnie. Małemu tak się podobało że podskakiwał aż fotelik ocierał o koło ;) Objechaliśmy SGGW i nikt się nie znudził ;) Wieczorem już na Pompinie pojechałem na squasha. Droga powrotna to bajka. Wiatr studził, Pompino niósł tak ochoczo że zamiast prosto do dużego pokoju ;) zrobiłem dwa kółka Surowieckiego-Romera-Herbsta-Jastrzębowskiego-Bartoka . Super Jazda :D