Zrobiliśmy z dziećmi kółko na dobry sen ;) Po całym dniu opadu, około 18 się wypogodziło, więc ruszyliśmy. Zimno. Ścieżka wzdłuż skarpy - mega. Szkoda że krótka.
Są ferie i "wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni" więc z Żoną robimy małe kółko przez Siekierki i Wilanów. Na wale, od mostu Siekierkowskiego, zaczyna się fajna ścieżka. Jakieś dwa lata temu rozpoczęli jej budowę. Teraz dochodzi aż do terenów zwałki odpadów z ciepłowni. Myślałem że to teren zamknięty ale motokrosowcy tan szaleją, więc może nie bardzo zamknięty ;) Jazda na GTeku bo w Specajnerze zerwałem łańcuch a naprawiając połamałem skuwacz orzeszkuw... Nic to. Tempo nie było szalone więc mogłem się napawać fulem :) Ostatnio jeden kolega upatrzył takie oto unikalne cacko:
Wpis statystyczny. Oprócz codziennej jazdy, dodatkowo starszego syna odstawiam z młodszym na foteliku na imprezę. Potem jeszcze odbiór a km lecą ;) Fajna pogoda.
Wpis statystyczny. Na urlopie. Przerwa w urlopowym plażowaniu, gdyż słońce nie operuje bezpośrednio tylko zza chmur. Tempo dziecięce. Ścieżka do Hel - standard polski. Raz jest, raz barak. Miejscami baraki w nawierzchni. Na samym cyplu mnóstwo ludzi ale bardzo fajnie zrobione są alejki. Dzieci zniosły wyprawę super, aczkolwiek nie obyło się bez dopalacza w postaci lodów ;)
Pierwszy "rowerowy dzień" na urlopie. Najmłodszy przekupiony z rana cukierkiem, zdecydował się na jazdę w foteliku. Przejechaliśmy się kawałek przez las. Niedzielna wichura zostawiła powaliła sporo drzew.
Taki niepokojący i smutny widok. W drodze powrotnej taki ślad zarejestorowaliśmy:
Od kilkunastu już lat jestem poważnie zainfekowany ostrą cyklozą. Jeżdżę codziennie do roboty, okazjonalnie w weekendy. Mam epizody maratońskie (Mazovia MTB, Bikemaraton) i kilka rowerów. Udzielam się na stronach: www.team29er.pl i www.fatbike.com.pl.
Na bieżąco moje aktywności widać tu: https://www.strava.com/athletes/5079042