codzienność+
Środa, 28 sierpnia 2013
· Komentarze(0)
Kategoria komunikacja, nocną porą
Codzienne do i z roboty. Ale po - była jeszcze jazda w celu oddania testowego Experta, powrót i wieczorne spotkanie w Centrum z kolegami.
Już kiedyś taką jazdę "z luzakiem" uskuteczniałem w drodze z serwisu do domu. Było fajnie i bez większych problemów więc teraz postanowiłem ponowić doświadczenie. Wyszło troszeczkę problemów. Raz że trasa wiodła chodnikami w różnym stadium zniszczenia oraz teren budowy drogowej na Puławskiej. Dwa, kierownica Experta szeroka na 700 mm haczyła mnie za nogę a krótki mostek nie dała wygodnego chwytu. Alem dojechał szczęśliwie i na czas. Powrót kawałkiem przez Las Kabacki - miło!
Wieczorem sprint na spotkanie a potem jeszcze szybszy sprint powrotny. Ciemno, pusto na ulicach, zero wiatru - śmig!
Już kiedyś taką jazdę "z luzakiem" uskuteczniałem w drodze z serwisu do domu. Było fajnie i bez większych problemów więc teraz postanowiłem ponowić doświadczenie. Wyszło troszeczkę problemów. Raz że trasa wiodła chodnikami w różnym stadium zniszczenia oraz teren budowy drogowej na Puławskiej. Dwa, kierownica Experta szeroka na 700 mm haczyła mnie za nogę a krótki mostek nie dała wygodnego chwytu. Alem dojechał szczęśliwie i na czas. Powrót kawałkiem przez Las Kabacki - miło!
Wieczorem sprint na spotkanie a potem jeszcze szybszy sprint powrotny. Ciemno, pusto na ulicach, zero wiatru - śmig!