Świętokrzyskie 2 dni - drugi
Sobota, 7 czerwca 2014
· Komentarze(0)
Kategoria wyjazd/wycieczka, prawdziwe MTB
Po świetnym śnie, słoneczny poranek, śniadanie i w drogę. Świeżości pierwszej klasy nie prezentuje mój organizm ale nie jest źle. Oczywiście idealnie nie udaje mi się powtórzyć wczorajszej trasy ;) Ale za to zaliczam piękny, długi, asfaltowy podjazd z Górna do Św. Katarzyny. Na zjeździe mijam kolejnych dwójkami jadących lakalesów ;) Na szlaku przez las do Bodzentyna z buta omijam najbardziej błotne odcinki przez wrażliwość na napęd. Dalej bez błądzenia. Droga przez las imponująco faluje i ginie na horyzoncie.
Po 3 godzinach jestem na dworcu w Skarżysku. Szybkie zakupy prowiantowe, do pociągu i czytanie "Sezonu Burz". Idealne zakończenie. Prawie, w Radomiu słabo się orientuję i ucieka mi pociąg do W-wy. Nic to, więcej czasu na czytanie ;)
Po 3 godzinach jestem na dworcu w Skarżysku. Szybkie zakupy prowiantowe, do pociągu i czytanie "Sezonu Burz". Idealne zakończenie. Prawie, w Radomiu słabo się orientuję i ucieka mi pociąg do W-wy. Nic to, więcej czasu na czytanie ;)