Spływ Krutynią dzień 2
Środa, 7 sierpnia 2019
· Komentarze(0)
Kategoria rodzinnie
Jedziemy autem do miejscowości/wsi Krytyń. Pierwsze odcinek do Rosochy, Krutynia płynie zalesionymi terenami. Sporo ludzi, ale podobno apogeum do weekend.
Potem więcej odcinków przez pola. W Ukcie mieliśmy kończyć, ale podejmujemy mężne wyzwanie żeby płynąć do Nowego Mostu. Za dopłatą oczywiście.
Ostatni odcinek też głównie przez pola. Ponieważ musimy dotrzeć przed 18, kończy się relaksacyjny spływ z nurtem.
O dziwo na metę wpadamy dużo przed czasem. Powrót kajako-busem bardzo sprawny. Całość - generalnie i serdecznie polecamy :)
Przenioska przy młynie.
Przemysł turystyczno-kajakowy wykreował zawód wózkarza przenioskowego. Usługa kosztuje 5 zł (za kanue 10 zł). Populacja usługodawców wygląda jakby środki wydawali na bieżąco na paliwo nisko procentowe ...Potem więcej odcinków przez pola. W Ukcie mieliśmy kończyć, ale podejmujemy mężne wyzwanie żeby płynąć do Nowego Mostu. Za dopłatą oczywiście.
Ostatni odcinek też głównie przez pola. Ponieważ musimy dotrzeć przed 18, kończy się relaksacyjny spływ z nurtem.
O dziwo na metę wpadamy dużo przed czasem. Powrót kajako-busem bardzo sprawny. Całość - generalnie i serdecznie polecamy :)