Lunch Activity
Niedziela, 18 sierpnia 2019
· Komentarze(0)
Kategoria rodzinnie
Dziś Wisła. Jedziemy wozem ze znajomymi do Góry Kalwarii. Stamtąd busem nad rzekę na wysokości Brzumina.
Wisła zawrze robiła na mnie wrażenie potęgi, a po uwagach organizatora co do zachowania bezpieczeństwa, rezerwa urosła do poziomu niepokojącego ;)
Poziom wody się podniósł o 40 cm, ale i tak dwa razy odpychane było, gdy trafiliśmy a płycizny na środku rzeki.
Generalnie spływ przyjemny. Rzeka niesie, a chwilami wiatr w plecy napędza dodatkowo. Na wodzie ruch mały, kajaków oprócz naszej grupy zero. Skutery omijały nas z daleka. Popas na przybrzeżnej łasze piachu mogły by trwać do wieczora ;)
Czy polecam? Nie wiem. Ja się będę jednak opierał przed ewentualną powtórką ... Respekt nie do końca pozwala mi na pełen relax ;)
Zdecydowanie wolę mniejsze rzeki, rzeczki wręcz :)
Wisła zawrze robiła na mnie wrażenie potęgi, a po uwagach organizatora co do zachowania bezpieczeństwa, rezerwa urosła do poziomu niepokojącego ;)
Poziom wody się podniósł o 40 cm, ale i tak dwa razy odpychane było, gdy trafiliśmy a płycizny na środku rzeki.
Generalnie spływ przyjemny. Rzeka niesie, a chwilami wiatr w plecy napędza dodatkowo. Na wodzie ruch mały, kajaków oprócz naszej grupy zero. Skutery omijały nas z daleka. Popas na przybrzeżnej łasze piachu mogły by trwać do wieczora ;)
Czy polecam? Nie wiem. Ja się będę jednak opierał przed ewentualną powtórką ... Respekt nie do końca pozwala mi na pełen relax ;)
Zdecydowanie wolę mniejsze rzeki, rzeczki wręcz :)