Gassy - Czersk - Czarny Las

Sobota, 26 grudnia 2020 · Komentarze(0)
Chciałem zrobić 100'tkę. Ale dojeżdżając do Gassów zacząłem powątpiewać, bo biało się zrobiło na drodze.

Za Ciszewem nawet bardziej.

Ale po wjechaniu do Góry Kalwarii okazało się że jest sucho. Zjazd w Czersku też bez ograniczeń, choć nie na 100% mocy ;)
Za Podgorą ładuję ślad, który kiedyś od kogoś na stravie "zawłaszczyłem" i pojechałem zupełnie nowymi drogami. 
Fajne asfalty i pusto, bo święta przecież. Oryginalna trasa zatytułowana była z użyciem rzeczownika "bezdroża" - nie wnikałem zbytnio.
I w końcu trafiłem na tenże odcinek, który biegł gruntową, mało uczęszczaną drogą wzdłuż torów kolejowych. Niestety kolejarze postanowili odświeżyć nasyp, używając ciężkiego sprzętu, więc musiałem kawałkami przenosić rower.
Dalej już bez większych niespodzianek przez Lasy Chojnowskie, Konstancin do Lasu Kabackiego i łukiem przez Wolanów żeby dokręcić do Grando Fondo ;)

Opady śniegu, 1°C, Odczuwalna temperatura -4°C, Wilgotność 87%, Wiatr 5m/s z ZPłnZ - Klimat.app

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!