do domu
Czwartek, 3 marca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Wracałem już po ciemku, gdyż popasałem z kolegami chwilę w Bagooshce. Po żarkoje, kwasie chlebowym i pszenicznym, zrazu słabo mi się ruszyło ale później asfalt niósł żwawo i szybko - fajna jazda :D