Na Kraków ;)

Niedziela, 12 czerwca 2011 · Komentarze(2)
Kategoria treningowo
Obuwszy w piątek nocną porą Specajnera w gładkie opony zamierzałem powtórzyć i przedłużyć trasę z poprzedniej niedzieli. Ale osamotniony, gdyż kolega wyjechał, sobotnim porankiem nie zwlekłem się z łoża.
W niedzielę, wypoczęty ;) i dodatkowo zmotywowany udziałem innego kolegi w Krwawej Pętli, wstałem ale nie tak wcześnie jak zakładały moje ambitne plany ;)
Skutkiem tego spóźniłem się i żona miała chęć założyć mi krwawą pętlę - na szyję :/

Opony fajnie suną po asfalcie, jednakowoż na takie przeloty baranek jest nieoceniony ze swoją mnogością pozycji dla rąk.
Powrót wyszedł mi prawie w całości pod wiatr więc finalnie wyplułem się z energii troszeczkę ;) Bardzo fajna jazda :D

Komentarze (2)

Taa, nawet do Tarczyna gdzie planowałem zabrakło mi z 1km :( Złe rozeznanie trasy ... Ale zmotywowany Twoimi przelotami spróbuję za tydzień do Grójca dojechać. Tylko muszę wcześniej wstać :/

artd70 11:28 poniedziałek, 13 czerwca 2011

no do Krakowa troszkę Ci zabrakło ;) a ta krwawa pętla to super inicjatywa, gdybym miał bliżej to może bym sił spróbował...

dodoelk 10:15 poniedziałek, 13 czerwca 2011
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!