Niebieskim rowerowym próba nr 3 - udana

Piątek, 5 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Dzień ostatni jazdy po Bieszczadzkich ścieżkach. Po poprzednich próbach postanowiłem zrobić szlak rowerowy niebieski od innej strony. Start jak zwykle wczesny ok.6. Zimno - termometr pokazuje 5 ale pierwsze asfaltowe podjazdy oraz słońce przebijające przez unoszące się mgły - zadziałały rozgrzewająco ;)
Pierwsze 10km to asfalty stopniowo pogarszające się aż do szutru.
W lesie ślicznie jakby mi się udało jeszcze zrobić zdjęcie jeleniom które wyszły mi na drogę to byłby szczyt ;)
Zjazdy czaderskie - na szczęście traktowałem je z respektem należnym mojemu wiekowi gdyż zza jednego zakrętu wyjechała ciężarówka po dłużyznę ;)
Niechcący wyszła mi modyfikacja na punkt widokowy z rondem - niestety drzewa zarosły widoki (ale zjazd znowu był org'iastyczny ;)
Ślad wygląda tak:

Na koniec taka refleksja o oznakowaniu szlaku. Jest raczej oszczędne ;) Na asfaltach jest ok, ale w lesie tylko na zakrętach i raczej niezbyt się afiszują. W jednym miejscu tabliczkę zobaczyłem przypadkiem dopiero za drugim razem ;) Poza odniosłem wrażenie że na drodze czasami kamienie są maźnięte białą farbą, ale czy specjalnie czy niechcący - głowy nie dam ...
W każdym razie polecam nawet żeby się zgubić ;D

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!