codzienność
Ale powrót był już dość fajny. Kilkudniowe odczucie ciągnięcia fortepianu, ustąpiło. Specjałówka zaczęła jechać ;)
Po powrocie miałem jeszcze jeden, krótki kurs do sklepu. Ruszyłem bez dodatkowych 3/4 spodni i poczułem różnicę. Znowu ręce przymroziło więc musz e na jutro coś przedsięwziąć ... :?