codzienność

Wtorek, 3 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Rano niespodzianka -słońce i wiatru brak. Miło. Po 2km schowałem błotnik do torby żeby się nie telepał "na darmo".
Po drodze minąłem znajomą kolegi - twentyninerową neofitę. Po tygodniowym testowaniu Specialized Fate przesiadła się na tajemniczego singla. Znam stan Jej ducha ;) Rok temu króciutka jazda na Epicu w czasie targów rowerowych skończyła się Specajnerem ;)
Powrót ścieżką przy torach - wszystko extra tylko przyczajony katar powrócił !! Kurczesz...
ps.
Jakiś rowerzysta dał się we znaki posłowi Palikota bo uruchomił machinę polityczną ... ożeszkur...

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!