codzienność

Piątek, 22 czerwca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Wstałem słabiutki i tak też pojechałem do robo. Żołądek po wisusie jeszcze nie ruszył. Po południu zaordynowałem swoją nowoczesną terapię - wypiłem Powerade'a a potem kefir - jest nadzieja ;)
Powrót również powoli ...

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!