codzienność
Poniedziałek, 25 czerwca 2012
· Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Rano pod wiatr. Taka mozolna jazda i przez wiatr i ogólny dołek psychofizyczny.
Powrót miał być z wiatrem w plecy ale jakoś nie zarejestrowałem.
Żeby jakoś uratować ten wpis - bardzo ładne foto w stylu - tam pojadę ;)
Powrót miał być z wiatrem w plecy ale jakoś nie zarejestrowałem.
Żeby jakoś uratować ten wpis - bardzo ładne foto w stylu - tam pojadę ;)