codzienność
Piątek, 13 lipca 2012
· Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Zaległy wpis. Piąte 13 ale że nie jestem przesądny to nic mi się nie przytrafiło ;) Wieczorem tylko zaliczyłem sraczkę-przygotowaczkę na okoliczność startu w Mazovii 24H. Staczka ucieleśniła się w zmultiplikowanej próbie zepsucia roweru podczas poprawek na ostatnią chwilę.
Albowiem ze zmianą podejrzanych opasek na obręcze poszło jak z płatka więc podochocony wymieniłem amora na testowego. Na jego regulację czasu nie stykło ...
Potem jeszcze mieszałem przy korbie i zepsułem przedni hamulec - szczegółów poskąpię litościwie dla siebie ;)
Albowiem ze zmianą podejrzanych opasek na obręcze poszło jak z płatka więc podochocony wymieniłem amora na testowego. Na jego regulację czasu nie stykło ...
Potem jeszcze mieszałem przy korbie i zepsułem przedni hamulec - szczegółów poskąpię litościwie dla siebie ;)