codzienność

Wtorek, 21 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Rano jazda w mżawce ale ciepło. Po drodze napotykamy się z Rafałem i realizujemy Jego "pierwszy raz" kładką nad Wawelską. Fajnie płynie nią woda, podjazd strugą ;)
Powrót w pełnym słońcu ale z lekkim wkur..em gdyż na parkingu po robocie Pompin powitał mnie kapciem w tyłu - jak mawiają rodowici Turcy "this is catastrophe!!!"
Na szczęście, Rafał uratował mnie pompką ( po raz kolejny ;) i dodymając dwa razy doleciałem dodom ...

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!