Wpisy archiwalne w kategorii

po śniegu

Dystans całkowity:1746.79 km (w terenie 149.75 km; 8.57%)
Czas w ruchu:92:51
Średnia prędkość:18.81 km/h
Maksymalna prędkość:47.50 km/h
Suma podjazdów:1918 m
Maks. tętno maksymalne:161 (93 %)
Maks. tętno średnie:138 (77 %)
Suma kalorii:14286 kcal
Liczba aktywności:74
Średnio na aktywność:23.61 km i 1h 15m
Więcej statystyk

codzienność

Poniedziałek, 30 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Rano przywdziałem softshelową kurtkę na ten mróz za oknem. Chyba pierwszy raz spodnie puszczały lekko chłód. Reszta zbroi sprawił się dobrze. Nawet w ręce było ok. Natomiast sama jazda szła opornie, jakbym jechał pod wiatr - temperatura tak działa ??
Obite na desce żebra ograniczały trochę ruchy ale nicto ;)
Powrót przy jęku napędu nadal jakiś oporny ...

codzienność

Piątek, 20 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Rano, po śniegowym bagnie pokrywającym prawie 90% DDR po drodze, jechało mi się dość opornie :/
Cały dzień w robocie pod znakiem amoku przed urlopowego - nie lubię tego.
Ale od niedzieli planuję wycinać halsy na desce ;)

codzienność

Czwartek, 19 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Temperatura dodatnia więc jazda w rozmiękłym śniegu i błocie pośniegowym. Specjałówka sobie radzi, ja słabiej bo troszeczkę poszalałem wczoraj na squash'u. Powrót w mżawce i mgle. Chwilami jechałem na pamięć i czuja bo przez okulary widziałem szarość ;)

codzienność

Wtorek, 17 stycznia 2012 · Komentarze(2)
Rano chłodno. Ale po rozgrzewce luz. Wiatr trochę miotał ale nicto ;)
Pierwsza jazda nowym-starym rowerem ;) Opony fajnie żrą śnieg. Przedni hamulec nawet łapie. Nie jest to rewelka ale może być. Tylny niestety nie za zbytnio. Ultegra lepiej się zgrała z Avidowym BB5 niż stara 600'ta ...
Jakoś zmiany biegów raczej baardzo słaba ale coś tam załąpuje i można się przebijać przez śnieg i pod górkę ;)
A tak mój twór wygląda: