Wpis statystyczny. Na urlopie. Przerwa w urlopowym plażowaniu, gdyż słońce nie operuje bezpośrednio tylko zza chmur. Tempo dziecięce. Ścieżka do Hel - standard polski. Raz jest, raz barak. Miejscami baraki w nawierzchni. Na samym cyplu mnóstwo ludzi ale bardzo fajnie zrobione są alejki. Dzieci zniosły wyprawę super, aczkolwiek nie obyło się bez dopalacza w postaci lodów ;)
Dość niespodziewanie załapałem się na trening szosowy z GRUPĄ. Przez lekkie niedogadanie na początku robimy we trzech małą rundkę rozgrzewkową i wracamy na zbiórkę godzinę później. W pełnym składzie ruszmy :) Na szczęście nie byłem jedyny na góralu ale za to z pewnością na najbardziej terenowych oponach. Pokorniutko trzymam się w środku i jakoś wytrzymuje tempo. Ale Adam mnie uprzejmie informuje że "Dziś jakaś spacerowa jazda ;)" Chwilami czołówka dokręca i peleton się rwie. Na jakiejś górce też zostaje. Na szczęście nie sam więc zaczekali :D
W Olecku (jak się dowiedziałem - tradycyjnie) popas na lodach. Tutaj GRUPA się dzieli. Część uderza na Stańczyki, ściganci na Wydminy a Ja z Adamem wracamy do Ełku. Stańczyki widziałem, Wydminy chyba też ;)
Kilka takich jazd i forma by mi skoczyła z pewnością :)
Weekend w rodzinnym mieście. Ale pod pretekstem testowania mogłem sobie fajnie pojeździć.
Kawałek od Siedlisk do Stradun niejednokrotnie przeze mnie zjeżdżony przy okazji zawodów organizowanych przez Zamanę, tym razem pokonywany "dla przyjemności" - ujął mnie niezmiernie. Okazało się że jest kawałkiem większego kółka oznaczonego jako niebieski szlak rowerowy przez Morenowe Wzgórza. Naprawdę godny polecenia :)
Od kilkunastu już lat jestem poważnie zainfekowany ostrą cyklozą. Jeżdżę codziennie do roboty, okazjonalnie w weekendy. Mam epizody maratońskie (Mazovia MTB, Bikemaraton) i kilka rowerów. Udzielam się na stronach: www.team29er.pl i www.fatbike.com.pl.
Na bieżąco moje aktywności widać tu: https://www.strava.com/athletes/5079042