Błąkanie #festive500

Poniedziałek, 28 grudnia 2020 · Komentarze(0)
Tym razem jazda bez celu przewodniego. Ogólny kierunek to Gassy. A że dość mocno wiało, to starałem się tak lawirować, żeby uniknąć walki z wmordewindem ;)

Za Lasem Kabackim, wychwytuję, rzutem oka między udami ( :D ) że zdarzył mi się brak światła tylnego.
Pokręciłem się bez sukcesu po Bielawie poszukując sklepu. Musiałem więc wjechać do Klarysewa (teraz to odczytałem z mapy, w trakcie powiedział bym że to Konstancin-Jeziorna).
Zaopatrzony w baterie i prowiant, ruszyłem na Gassy. Boczny wiatr miał zadziwiającą tendencję do pomagania w jeździe - rzadkie to ;)

Dalej był Słomczyn i powrót. Na Wilanowie (tym mniej mi znanym) trafiam na ulicę Bruzdową, która wbrew nazwie (może jest jakaś historia w tle?) nie jest pokryta bruzdami, tylko trylinką. Okryłem tym samym idealne miejsce do testowania komfortu, jaki mogą zaoferować rowery typu gravel :D

Żeby zdobyć trochę zapasowych (ponad plan) kilometrów pod #festive500, pojechałem jeszcze z Siekierek na Agrykolę. W tym roku nie jest oświetlona świątecznie - nicto. Potem jeszcze Pola Mokotowskie puste dość i do domu.
W większości jasne, 6°C, Odczuwalna temperatura 1°C, Wilgotność 75%, Wiatr 9m/s z PłdPłdW - Klimat.app

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!