Po wczorajszym sqaush'u taką refleksyjną jazdę miałem ;) Pulsometr miał mi pomóc trzymać się w 1 zonie ale chyba pada albo sie zrobił zbyt czuły na zakłócenia bo HRmxa pokazał mi 205 :/ Jakby to była prawda to bym chyba się przekręcił ;) A wiatr znowu mnie pchał - miło :D
Wiatr mnie pchał zawzięcie, ale stale mnie coś przyhamowywało. To światła, to skręcające w lewo auta albo dostawczaki na awaryjnych. Pompino dostał nową oponę na tył i na asfalcie to cichuteńko coś szeptał to syczał - fajnie ;) A i jeszcze mi dziś pierwszy tysiąc w tym roku wyskoczył ;)
Bardzo fajna jazda! Max mi się wykręcił jak na Wołoskiej zacząłem jechać równo z ruszającym tramwajem. Jak mówimy z kolegami na squash'u - podnieciłem się :D
Straszyli deszczem, ale jeszcze za mojej jazdy nie padało. Na ulicach jakieś pozostałości po opadzie nocnym, jednakowoż na tyle nieistotne że nawet ochraniaczy na buty nie założyłem. Pompin powoli przechodzi w stan letni. Wczoraj spędziłem upojna chwile na zmienianiu opon. Po odgruzowaniu wstępnym piwnicy, okazało się ,oczywiście dopiero na kole :/) , że ostała mi się tylko jedna opona szosowa. Może dziś nawiedzę Nowowiejską po robo ...
Od kilkunastu już lat jestem poważnie zainfekowany ostrą cyklozą. Jeżdżę codziennie do roboty, okazjonalnie w weekendy. Mam epizody maratońskie (Mazovia MTB, Bikemaraton) i kilka rowerów. Udzielam się na stronach: www.team29er.pl i www.fatbike.com.pl.
Na bieżąco moje aktywności widać tu: https://www.strava.com/athletes/5079042