codzienność

Poniedziałek, 10 lutego 2014 · Komentarze(0)
Rano deszcz walił tak że w drzwiach załapałem bloka, ale cóż robić jak trzeba robić, więc do roboty ...
W weekend nie udało mi się zacerować napędu w specajnerze, więc przewietrzyłem pompina. Powrót na ostre po kilku tygodniach, nawet bez nerwowości. Tyle tylko że zmokłem lekko.
Powrót na sucho, w ciągu dnia słońce wyszło, a na Polach Mokotowskich wręcz jakieś ptactwo wiosennie zawodzi ;)
Fajny film, tylko zachodzę w głowę w jaki sposób ci goście mają takie czyste wdzianka :D
http://www.pinkbike.com/video/337008/

cf

Niedziela, 9 lutego 2014 · Komentarze(0)
Kategoria treningowo
Po dłuższej przerwie zrobiłem sobie treninżek ;) W wersji mini, ale czas bez rozgrzewki i pierwszego obwodu. TE 1,3 - słabo :(

codzienność

Piątek, 7 lutego 2014 · Komentarze(0)
Piękne słońce z rana, pozytywnie mnie nastraja. Szczęśliwe ułożenie świateł powoduje że trafiam na Szczęśliwice. Oczywiście ścieżką przy torach. Super pogoda.

Powrót szybki. Do szczytów irytacji dochodzę próbując odebrać paczkę z Chain Reaction od GLSa. Cudem się udaje. A pod samym zrywam łańcuch orzeszkuwłoski ....

codzienność

Czwartek, 6 lutego 2014 · Komentarze(0)
Ładnie było. Powrót ścieżką przy torach. Początek od Żwirekfajnie ubity. Później, bliżej Marynarskiej, mniej ludzi chodzi więc luźny śnieg lub "kartoflisko". Kompletnie sztywny Specajnej nadpodziw dobrze sobie radzi.

codzienność

Środa, 5 lutego 2014 · Komentarze(0)
Rano zimno. Przeziębienie odpuszcza powoli, ale jest już lepij troszeczkę ...
Powrót w wiosennej temperaturze. A jak jeszcze wiatr w plecy pchał - to zupełny relax :)
Mając chwilkę zabłąkałem się do Airbike na KENie i tam dopadło mnie zauroczenie:

codzienność

Wtorek, 4 lutego 2014 · Komentarze(0)
Rano zimno, ale słonecznie. Słońce tak fajnie energetyzuje, nawet mimo przeziębienia extra jazda.
Powrót już po ciemku. Ciepło!
Fajny film:

codzienność

Poniedziałek, 3 lutego 2014 · Komentarze(0)
Cieplej. Ale zdrowotnie słabo. Przeziębienie w apogeum. Rano na lodzie miałem niegroźne wyłożenie. Powrót bardzo przyjemny. Tyle tylko że rękawicze zasmarkane na maxa :(

codzienność

Piątek, 31 stycznia 2014 · Komentarze(1)
Rano mróz i walka z nowymi zaspami po drodze. 3 razy musiałem pokornie z buta.
Powrót już w wyższej temperaturze ale za to w ciągu dnia rozwinęło mi się przeziębienie, więc jechałem już w lekkim stanie podgorączkowym.
Ostatni kawałek jak wczoraj pod wiatr, ale że cieplej więc efektu pękania skóry na kościach policzkowych już nie odczułem ;)

codzienność

Czwartek, 30 stycznia 2014 · Komentarze(0)
Popadało w nocy więc miejscami było głęboko ;) 


W drodze powrotnej miałem kawałek prosto pod wiatr. Poczułem że jest zimno ;)

codzienność

Środa, 29 stycznia 2014 · Komentarze(2)
Fajna jazda. Udaje mi się unikać posolonych odcinków a wzdłuż Wołoskiej patentuje wydeptaną przez pieszych i wygwizdaną przez wiatr ścieżkę. 
Zimno, ale się organizm mi zaadaptował w większości. Ale będzie jeszcze ciepło i fajnie: