Do pracy

Środa, 6 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
W deszczu i pod wiatr - na szczęście ciepło jest. Teraz wszystko ze mnie schnie ;)

do domu

Wtorek, 5 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Przyjemnie - ciepło, słonecznie, sucho. Tylko jakiś na Pompinie przestaję znosić ścieżki polbrukowe - po deszczach się tak porozłaziły czy ja yaki wybredny po jeździe asfaltowej :?

Do pracy

Wtorek, 5 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Niezbyt ciepło ale sucho i szybko - fajna jazda :)

sprawunki ;)

Poniedziałek, 4 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Wieczorna jazda po okolicy z zaliczeniem wizyty w Airbike'u na KEN ;)

do domu

Poniedziałek, 4 lipca 2011 · Komentarze(0)
Powrót na sucho ;) No prawie - buty nie dały rady wyschnąć :)

Do pracy

Poniedziałek, 4 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Zdarzało mi się już jeździć w większym deszczu ;) Ale to żadna prowokacja :D Wełniana BaaBaa znów mnię ujęła wydawanym komfortem ...

do domu

Piątek, 1 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Powrót w mżawce. Po wczorajszym i przez mokrość nawierzchni (a nawet zwłaszcza) - powoli i spokojnie.

Do pracy

Piątek, 1 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Nogi pamiętają jeszcze wczorajszą jazdę ;) Trochę pod wiatr ale przyjemnie. Pod bramą dopadły mnie pierwsze krople deszczu.

radosna wycieczka za miasto ;)

Czwartek, 30 czerwca 2011 · Komentarze(2)
Kolegę z pracy zauroczyła droga przez Kompinos i wymyślił trasę. Potem zaraził 4 innych - w tym mnie. I tak po szychcie (nie do końca przygotowany - tzn. bez dobrego pampersa i grama dętki na zmianę że o koniecznych narządziach nie wspomnę) ruszyliśmy.
Pogoda bajeczna, wiatr raczej pomagał, okoliczności przyrody urzekające (zapach trawa znad przykoampinoskich łąk który od jakiegoś czasu kojarzy mi się z żubrówką ;) i kwitnące lipy ...)
Zmienialiśmy się na czubie, zmienialiśmy się rowerami i grubymi żartami aż wróciliśmy do Warszawy z powrotem lecz od innej strony ;)
A tak to się przedstawia na mapie :

PS. Moje pierwsza setka o 3 lat ;) A 4 w ogóle chyba. Ale pierwsza w tak doborowym towarzystwie :)
PS2. Skład sprzętowy może być ciekawy: 2 szosowe single, 1 trekking z lemondką, 1 góral na terenowych oponach ;) i 1 rasowe ostre koło :D