do domu i ...

Środa, 8 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Powrót szybki gdyż grafik zajęć napięty jak guma w majtkach. Ale wieczorem Pompin poniósł mnie do kolegi gdzie żeśmy do późnych godzin, z innymi jeszcze kolegami, grali. Wracałem w deszczu i było niezwykle miło ;) Dane raczej orientacyjne gdyż licznik zgubił faktyczne :/

Do pracy

Środa, 8 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
NIby termometr nie pokazuje nie odzwierciedla ale żar się wali z nieba. Niestety znowu na niedoczasie nie mogłem z rana czegoś więcej przytrenować :(

do domu

Wtorek, 7 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Spieszyłem się, bo w robocie najlepiej zaczynają się "kleić" na koniec dnia ;/ Nowa koszulka zakupiona w real'u wczoraj wieczorem bardzo dobrze się sprawuje. A jak w niej wyglądam ;) Dobrze zainwestowane 64pln - polecam :)
A jazda jak zwykle bardzo fajna :) Na początku Raszyńskiej, za rondem Zawiszy zoczyłem targeta. Szedł szybko więc Pompino doszedł go na skrzyżowaniu z Filtrową kosztem mojej zadyszki. Target okazał się być sporym gościem na górskim giancie. Po zarejestrowaniu kątem oka mojej obecności, za skrzyżowaniem szybko dość rozpędził się do ośki a jak do skrajnej na Pompino kadencji - 40. W takim tempie trzymałem się kawałek Żwirkami do pól, na które odbiłem gdyż się tak światła ułożyły ;)

Do pracy

Wtorek, 7 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Fajna jazda. Lubię taką wilgoć w powietrzu. Na wypadek sprawdzenia się prognoz w plecaku mam błotnik ;)

do domu

Poniedziałek, 6 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Upał i pod wiatr. Światła się ułożyły tak że pojechałem Żwirkami do Racławickiej potem ścieżką i przez Miłobęcką itd. Szybka jazda tylko gorąco ... Na szczęście teraz pada więc będzie czym oddychać :)

Do pracy

Poniedziałek, 6 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Ciepło i słonecznie. Pompino szedł raźno. Po wczorajszej jeździe wrócił do łask ;)

Rodzinnie

Niedziela, 5 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria rodzinnie
Popołudniowa przejażdżka z rodziną. Mały na siodełku znowu skacząc dobijał do opony tylnej :) Długość wycieczek musimy dozować żeby się pasażer nie wynudził i nie zbiesił ;)

Poranna jazda

Niedziela, 5 czerwca 2011 · Komentarze(3)
Z kolegą Rafałem (który nie jest na BS - na razie ;) ruszyliśmy mniej lub bardziej gładkimi asfaltami, przed siebie. Na singlach. Rower Rafała też na szosowych oponach więc w okolicach 30 przelotowo mieliśmy.
Plan był ogólny taki żeby przejechać się w kierunku Krakowa ;) Budżet czasowy skromny bo o 9 musiałem się stawić zuruck na łono rodziny.
Ogólnie bardzo przyjemna jazda. Ruch samochodowy mały. Wiatr nie przeszkadzał zbyt mocno a w powrotnej drodze wręcz pomagał ;)
Wracając na Puławskiej wskoczyliśmy na koło ścigantowi z Plannja Team. Tylko dlatego że chyba urządzał sobie relax poranny to udało nas się powieść ładny kawałek ;)
Okoliczności przyrody - przecudnej urody. Baaardzo fajna jazda - koniecznie do powtórzenia nie raz :D

do domu

Piątek, 3 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Powolna, leniwawa jazda z wizytą w Airbiku - ale nie był to dobry czas na zakupy ;)

Do pracy

Piątek, 3 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Trasa z opcją ćwiczenia się na podjazdach. Raz na Belwederskiej i 3 podjazdy na Agrykoli. A jak ruszałem to woli w ogóle nie było ;) Na polach podłączyłem się do ściganta, później spotkałem go na skrzyżowaniu i pocięliśmy Raszyńską raźnie ;)
Bardzo fajna jazda :)