codzienność

Piątek, 3 lutego 2012 · Komentarze(1)
Uzbroiłem się dziś na mróz tak że po dojechaniu do roboty, spocony byłem pawie jak w lipcu ;)
Maska i gogle rządzą. Pod pomnikiem Lotników musiałem maskę zdjąc bo już się powoli zacząłem dusić ;)
Przedczoraj CheEvara podrzuciła pomysł dogrzewania się przy koksownikach na mieście, i dziś zoczyłem jeden po drodze ;)
Ale dopiero na Rondzie Zawiszy, prawie przy robocie więc już się nie opłacało :D

Komentarze (1)

Ja korzystam z koksownika na Placu na Rozdrożu - w połowie mojej powrotnej trasy, rewelka :)

Rafał 21:59 niedziela, 5 lutego 2012
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!