Wpisy archiwalne w kategorii

na ostro

Dystans całkowity:2057.79 km (w terenie 4.00 km; 0.19%)
Czas w ruchu:91:11
Średnia prędkość:21.32 km/h
Maksymalna prędkość:223.00 km/h
Liczba aktywności:100
Średnio na aktywność:20.58 km i 0h 58m
Więcej statystyk

codzienność

Wtorek, 3 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Rano jeszcze chlapało spod kół, ale w południe wyszło słońce i zrobiła się wiosna ;) Pięknie! Rano było miejscami pod wiatr ale z powrotem jakoś pchać nie chciało zbytnio. Ale nicto, oby taka pogoda była do marca :D

codzienność

Poniedziałek, 2 stycznia 2012 · Komentarze(5)
Pierwsza jazda w nowym roku. Rano mokro, właściwie to deszcz już nie padał, tylko spod kół bryzgało ;)
Od dawien dawna (przed erą BS'a) próbowałem zapamiętać stan licznika na początku roku. Zwykle pamiętałem tak, do lutego ;)
Teraz z BS'em to już insza inszość i wszystkie cyfry można znaleźć, ale korzystając z całego spektrum nowinek technicznych postanowiłem uczcić początek roku zdjęciami mojej wysłużonej 3'letniej (chyba) sigmy.

Swoją drogą, to mój pierwszy licznik, który tyle zliczył ;)
I jeszcze słowo podsumowania - 2011 to mój pierwszy, pełny rok na BS'ie. Wykręciłem ponad 6,5 tys. km. I ten wynik będę poprawiał w 2012 :D

codzienność

Piątek, 23 grudnia 2011 · Komentarze(0)
Standardowa droga do i z pracy. Po pracy tylko musiałem tylko zaliczyć ostatnie zakupy gwiazdkowe. W tym prezent dla siebie - czyli wizyta w Airbike. Niestety w amoku nie sprawdziłem i dostałem nie tą manetką którą chciałem ;/

codzienność

Czwartek, 22 grudnia 2011 · Komentarze(1)
Fajna jazda z rana a powrót cudownie płynny ;) Jakoś się tak światła ustawiały że prawie nie stałem na światłach a ciemność jak zwykle potęguje wrażenie prędkości.
Kolega aktualnie przebywający na L4 (Michał zdrowiej pzdr :) podesłał linka do filmu podczas którego błędnik wariuje i tak się człowiek-rowerzysta bezwiednie spina ;)





PS. Mój organizm chyba zwalczył france co mnie męczyła ostanie 1,5 tygodnia - hurrra :D

codzienność

Środa, 21 grudnia 2011 · Komentarze(0)
Rano za oknem było jasno szaro. Utrzymał się pierwszy leki śnieg, który spadł w nocy a dodatkowo była mgła. Na ostrym i raczej gładkich oponach, poruszałem się nader ostrożnie. Na zakrętach niemal się zatrzymywałem ;) Ale też i żadnego uślizgu nie poczułem. Mimo pierwszych oznak zimy sporo rowerzystów.
Cały dzień cieszyłem się że przełamałem cholerstwo co mnie tak tłamsiło, a teraz, wieczorem wrócił ból gardła. Noszkurwaszmatć - chyba mi przyjdzie z lekarzem się umówić - by to obesrało!

codzienność

Wtorek, 20 grudnia 2011 · Komentarze(0)
Termometr pokazywał -4, a więc jednak - zaczyna się ;) Dołożyłem kominiarkę i kamizelkę do aktualnego rynsztunku. Sąsiadka po drzwiami, widząc mnie z rowerem wyraziła obawę że dziś to zimno na rowerze będzie ;) Ale po usłyszeniu że jej będzie z pewnością bardziej, zapałała chęcią jazdy na ramie bo okazało się że jedziemy w tym samym kierunku ;)
Bardzo przyjemna jazda. Starałem się nie rozpędzać zbytnio bo mnie to cholerne przeziębienie jeszcze trzyma.
Powrót trochę pod wiatr ...

codzienność

Poniedziałek, 19 grudnia 2011 · Komentarze(0)
Cholerstwo mnie jeszcze trzyma, więc jazda ostrożna - na pół gwizdka. Wieczorem lekka gorączka mnie dobiła - kurszwamatć.

codzienność

Piątek, 16 grudnia 2011 · Komentarze(0)
Rano piękne słońce, przydały by się chwilami ciemne okulary. Powrót pod ciężki wiatr - skąd on. No ale na szczęście padać zaczęło znacznie później.

codzienność

Czwartek, 15 grudnia 2011 · Komentarze(0)
Ciepło i słonecznie. Miałem okazję doświadczyć pogody również spacerując ;) Przejeżdżając przez Pola a potem obok Skry załapałem dziurę w tylnym kole i do roboty spokojniutko ruszyłem pieszo ;) Na szczęście tym razem miałem klucze, łatki a łyżki miał kolega.
Powrót szybki, od tej dobrej pogody mniej korków po drodze ;)