Wpisy archiwalne w kategorii

po śniegu

Dystans całkowity:1746.79 km (w terenie 149.75 km; 8.57%)
Czas w ruchu:92:51
Średnia prędkość:18.81 km/h
Maksymalna prędkość:47.50 km/h
Suma podjazdów:1918 m
Maks. tętno maksymalne:161 (93 %)
Maks. tętno średnie:138 (77 %)
Suma kalorii:14286 kcal
Liczba aktywności:74
Średnio na aktywność:23.61 km i 1h 15m
Więcej statystyk

sesja niedzielna

Niedziela, 10 marca 2013 · Komentarze(0)
Niedzielno poranne jeżdżenie - aura daleka od oczekiwanej ale trza było zdjęcia porobić do testu. Mimo że Ja występowałem jako submodel - fajnie wyszły.

Kross B9 - bardzo fajny rower i do tego polski - jakbym mógł to bym brał ;)

Niedzielnie

Niedziela, 10 lutego 2013 · Komentarze(1)
Kategoria po śniegu
Niedzielnie po zimowym Lesie Kabackim z kolegami z Team29er. Ponieważ Specajner oddał wspaniałomyślnie przednie koło Specjałówce na zimę, musiałem reanimować dziadka GT'ka. Zamarzające klocki dodały pikanterii zjeździe z Kazurki. Podjazdu nie było - było podejście ;)
Bardzo fajna jazda. Po udeptanych ścieżkach można nawet nieźle przyspieszyć. Na wąskich, udeptanych na szerokość jednego pieszego często mnie zrzucało - standard :)

Przy okazji spróbowałem Michałowego Peak'a 29 - fajne. Może ?? ;)

codzienność

Wtorek, 18 grudnia 2012 · Komentarze(0)
W nocy nawaliło śniegu i ścieżka spod domu była zawalona. Pierwszy kilometr było fajnie. Później coraz mniej ;) Na ulicach breja. Ale są miejsca gdzie się ludzie sprężają i np. na Polach Mokotowskich jazda była super.
Powrót w marznącej mżawce. Widoczność przez okulary mocno spadła.
Spodobało mi się - oby do lata ;)

codzienność+

Piątek, 14 grudnia 2012 · Komentarze(0)
To była powtórka z poniedziałku tylko w odrobinę odwrotnej konfiguracji. Odebrałem wóz z serwisu i okrutnie zmarzłem. Krytyczny był moment powtórnego ruszenia, po wystudzeniu w w samochodzie. Rękawice kompletnie przestały sobie radzić na takim mrozie. Musiałem zastosować się to rad Marka Kamińskiego i strząchałem dłonie ;)
A Sikorski nęci dalej:

codzienność

Środa, 12 grudnia 2012 · Komentarze(1)
Poranek z lekka nerwowy bo obudziłem się wraz z zanikiem prądu i ciepłej wody. Wokół całe osiedle ciemne, a onet news donosi na pierwszej stronie o udanej próbie wystrzelenia rakiety ;) Telefon do kolegi i niestety to nie jest koniec świata i trzeba ruszać do robo. Na rowerze kolejna siurpryza - odgarnęli kawałek ścieżki rowerowej :D
Na ulicach czarno i mokro od soli chyba.
Łańcuch przeskakuje - niedobrze :(
Taki mnie zachwycił obiekt na obrazku:

codzienność+

Poniedziałek, 10 grudnia 2012 · Komentarze(0)
Rano dodatkowych kilka kilometrów gdyż odstawiałem wóz do serwisu. Zimno dość bo mi palce na dłoniach i stopach zaczęły się buntować.
Ogólnie bardzo fajna jazda ;)

próba

Niedziela, 9 grudnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria po śniegu
Specjałówka powstała na nowo - jazda próbna - raczej wszystko OK.