Oprócz standardowego tripu dom-praca-dom udało mi się, pod pozorem zwrotu nieudanego zakupu, wykonać wieczorną jazdę do Centrum. Oczywiście można metrem ale to takie, jakieś - niewygodne. Trzeba bilet kupić. I to w dwie strony! A tak bardzo fajna jazda mi się udała. Ciepło (jak na listopad:) i sucho tylko baterie padły. W drodze z roboty do dom - w Cateye'u a w drodze powrotnej z Centrum do dom - cińskim Cree ;) Fajny film:
Silny wiatr i miejscami w twarz. Ciepło i udało się na sucho. W drodze powrotnej, na Raszyńskiej jeszcze wskoczyłem na koło jakiemuś rowerzyście. Powiozłem się do Banach a potem dałem zmianę, dokąd nie wiem gdyż nie upilnowałem i przypadkowy kolega mi znikł. Cateye zaczyna czerwienią sygnalizować głód.
Mokro i ciepło - choć to nie lato ;) Może nie tak bardzo ciepło ale baaardzo mokro. Ciuchy mimo że wstawione do "suszarni" nie doschły. Skarpety ani, ani ... I sama prawda na obrazku:
Ładne słońce było więc pod pretekstem sprawunków pobłąkałem się po okolicy. Zaliczyłem sklep "Mała India" na Madalińskiego 22 w celu nabycia pulpy z mango (może się trafi tutaj jakiś fascynat ;). Potem jeszcze sklep z winami i Plus na zamiany. Tutaj dla zainteresowanych dobra oferta odzieżowa. Wiatrówki scotta z 350 na 99pln. Warto - mam taką i kolega i obaj jesteśmy zadowoleni, ja nawet bardzo :)
Rano miałem bliskie wręcz osobiste zapoznanie z "akcją znicz". Fakt że ostatnio zdarza mi się coraz bezczelniej przejeżdżać skrzyżowanie Wołoska-Worocznicza i się doigrałem. Była groźba 500 PLN potem min 300 PLN a skończyło się na pouczeniu że ta bezczelnie to nie można i że "musiałem bo przełożony kazał" - w sumie miałem szczęście :) Się ładnie wypogodziło na popołudnie. Może to zanęnta na jazdę w dłuugi weekend.
Dziś drugi dzień MTS'u więc trasa niecodzienna. Zima odpuściła więc ja odpuściłem softshella i dobrze. Ubranie akuratnie. Powrót w słońcu zachodzącym i topniejącym śniegu. Bożesz jakie korki na ulicach - dzięki za rower :D
Od kilkunastu już lat jestem poważnie zainfekowany ostrą cyklozą. Jeżdżę codziennie do roboty, okazjonalnie w weekendy. Mam epizody maratońskie (Mazovia MTB, Bikemaraton) i kilka rowerów. Udzielam się na stronach: www.team29er.pl i www.fatbike.com.pl.
Na bieżąco moje aktywności widać tu: https://www.strava.com/athletes/5079042