Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2011

Dystans całkowity:847.25 km (w terenie 14.00 km; 1.65%)
Czas w ruchu:34:27
Średnia prędkość:24.59 km/h
Maksymalna prędkość:52.73 km/h
Suma podjazdów:30 m
Suma kalorii:5452 kcal
Liczba aktywności:47
Średnio na aktywność:18.03 km i 0h 43m
Więcej statystyk

do domu

Środa, 15 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Na Żwirkach podczepiłem się kawałeczek pod autobus i minie pociągną szybo ;) Dalej poniosło mnie ścieżką przy torach. PKP'owcy obkosili nasyp więc chaszcze szastają po pęcinach tylko z jednej strony :) Później korzystając ze świateł pojechałem sobie Postępu i Bokserską przez nowe ronda i równe asfalty.

Do pracy

Środa, 15 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Dziś pchanie się z wiatrem ale bez masakry ;) Trasa przez dawno nie odwiedzaną Belwederską - podjazd jakiś taki nie mączący. Potem przez Pola Mokotowskie. Na Agrykolę zabrakło czasu ;/

do domu

Wtorek, 14 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Szybka jazda ścieżką przy torach. Wiatr mnie pchał, ścieżka kurzyła a słonko nie świeciło... ;)

Do pracy

Wtorek, 14 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Bardzo fajna jazda :) Pościgałem się z jakimś kolegą, który mi jakiś czas temu uciekł. Dziś ja uciekałem aż mi w piesiach zagrało :D

do domu

Poniedziałek, 13 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Fajna pogoda. Bez upału, słoneczko - wiatr mnie pogonił kawałkami. Jakoś krótki czas ...

Do pracy

Poniedziałek, 13 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Super pogoda. Temperatura idealna, tylko wiatr trochę dmuchał wbrew.

Na Kraków ;)

Niedziela, 12 czerwca 2011 · Komentarze(2)
Kategoria treningowo
Obuwszy w piątek nocną porą Specajnera w gładkie opony zamierzałem powtórzyć i przedłużyć trasę z poprzedniej niedzieli. Ale osamotniony, gdyż kolega wyjechał, sobotnim porankiem nie zwlekłem się z łoża.
W niedzielę, wypoczęty ;) i dodatkowo zmotywowany udziałem innego kolegi w Krwawej Pętli, wstałem ale nie tak wcześnie jak zakładały moje ambitne plany ;)
Skutkiem tego spóźniłem się i żona miała chęć założyć mi krwawą pętlę - na szyję :/

Opony fajnie suną po asfalcie, jednakowoż na takie przeloty baranek jest nieoceniony ze swoją mnogością pozycji dla rąk.
Powrót wyszedł mi prawie w całości pod wiatr więc finalnie wyplułem się z energii troszeczkę ;) Bardzo fajna jazda :D

do domu

Piątek, 10 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Po wiośnie, która robiła jak lato została wczesna jesień ;) W drodze powrotnej zaliczyłem kolejnego bite-snake'a (tym razem na przejeździe tramwajowym ) i ze 2km zrobiłem z buta. Chwała Bogu po drodze był Legion gdzie szybko mi sprawnie zmienili mi dętkę wraz z oponą. Tylne, dość świeże Schwalbe poszło - kiłka. Ale teraz mam z tyłu takiego samego Dominatora jak z przodu (niestety bez niebieskich pasków :/) Zakupiłem też sliki do Specajnera - może się uda mi dotrzeć do Tarczyna ??

Do pracy

Piątek, 10 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Nieźle pogoda siekła. Niezbyt uwierzyłem we wskazanie termometru i rozgrzałem się dopiero w połowie dystansu. I jeszcze pod watr mi przyszło się pchać. Jednak do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja. A może to kara za narzekanie że gorąco i parno :/