pętelka

Czwartek, 9 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Szyba i niestety krótka pętelka po okolicy urlopowej.
Rewelacyjna trasa - częściowo po trasie sobotniego maratonu.
Super pogoda, słońce, kolory. Szutrowe podjazdy i zjazdy. Leśnie i polne drogi raz w górę raz w dół. Kwintesencja radości ;)

po okolicy

Wtorek, 31 lipca 2012 · Komentarze(0)
Pierwszy "rowerowy dzień" na urlopie. Najmłodszy przekupiony z rana cukierkiem, zdecydował się na jazdę w foteliku. Przejechaliśmy się kawałek przez las. Niedzielna wichura zostawiła powaliła sporo drzew.

Taki niepokojący i smutny widok.
W drodze powrotnej taki ślad zarejestorowaliśmy:

codzienność

Piątek, 27 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Rano po drodze do robo przystanek w NFZ. Biorę numerek - przedemną 65 osób ożeszkur... Ale idzie szybko - zdziwiony jestem. Rejestruję na monitorze fajny numer C666 ;) Ale petent niezrażony podszedł i załatwił sprawę szybko i sprawnie i siarki nie poczułem ;D Po 40min i ja zostaję załatwiony, na szczęście pozytywnie.
W ciągu dnia się zrobiło ciepławo. Do domu przez Koszykową, do Placu Zbawiciela i po Ujazdowskich - max na Belwederskiej.
Wieczorem jeszcze po zakupy waluty, wina, słodyczy i spagetti ;)

codzienność+

Czwartek, 26 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Rano umordował mnie tylny hamulec, bo wczoraj wieczorem uznałem że wymianę klocków załatwię szybciutko przed wyjściem - naiwność godna niewinnego dziecięcia ...
Nowy napęd wymaga jeszcze istnego muśnięcia i będzie chodził idealnie ;)
Powrót ścieżką przy torach ale w wariancie wydłużonym ...

codzienność

Środa, 25 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Zaległy wpis ale nie wszystko zapomniałem ;)
Jako że napęd nie współpracuje z nową korbą, musiałem zawitać do Aibika. Tamże po niezwykle atrakcyjnych cenach nabyłem podzespoły z którymi zabawiałem się do 22:30 ;)
Efekt przyjdzie mi ocenić rankiem - na stojaku jest ok ...

codzienność+

Wtorek, 24 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Rano piękna jazda - korba dogorywa. Na szczęście złożono mi ofertę i dziś z niej skorzystam ;)
Po robocie z kolegą M.pojechałem sprawdzić dlaczego kilka ładnych lat temu zarzuciłem wspinanie ;) Przypomniałem sobie - ciasne i śmierdzące buty, zbułowane łapy i zdarty naskórek na dłoniach - fajnie ;)
Powrót nad Wisłą. Wiatr miło i łagodnie pchał. Chmary meszek, sporo ludzi na rowerach, fajne knajpy - zmiany na lepsze chyba.

codzienność

Piątek, 20 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Zaległy wpis. Był piątek 13-tego i jeździłem na rowerze ;)

codzienność

Środa, 18 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Rano pogoda idealna - słońce, wiatr w plecy - bardzo przyjemna jazda.
Powrót przez Airbike na Mangalii. Odebrałem koło do Pompina które czekało na mnie chyba miesiąc i pół ;) Dobrze jest mieć znajomości z cierpliwymi ludźmi.
Fajnie, bo okazało się że problem luzu na gniazdach pod śruby, do koszyczka bidonu, jest naprawialny - czad :)
Nie będzie Specajner na mnie brzęczał :)
Litewska Ekipa podstawiła fajne zdjęcia z Wieliszewa. Wjazd na wał:

I jeszcze nocna sceneria:

codzienność

Wtorek, 17 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Rano chłodno. Regeneracja po Wieliszewie postępuje. W czasie jazdy do robo nawet się pościągałem z jakimś kolegą cyklistą ;)
Pogoda w czasie dnia miała gorsze okresy ;) na szczęście powrót na sucho i względnie z nieprzeszkadzającym wiatrem.

codzienność

Poniedziałek, 16 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Bolesny poranek po weekend'zie w Wieliszewie. Na szczęście wiatr jest łaskawy, lekko pcha.
Powoli podliczam straty w sprzęcie: hamulce - klocki do wymiany, luz na korbie, luzy na gniazdach śrub pod koszyczkiem (ciekawe czy mi to gdzieś naprawią :( ).
Straty w części miękkiej zestawu startowego - czyli w moim organizmie - powoli się regenerują. Siny tyłem pokrywa sudocream a kolana spodnie 3/4 ;)
Powrót już lepszy. W robocie musiałem ratować się yerba mate :)
Ogólnie samopoczucie dużo lepsze niż to co pamiętam po starcie w Gwieździe Mazurskie w 2009. Po tamtym starcie, w poniedziałek nie byłem w stanie utrzymać się na kole laski na holendrze ;(