Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:520.82 km (w terenie 59.00 km; 11.33%)
Czas w ruchu:26:34
Średnia prędkość:19.60 km/h
Maksymalna prędkość:40.00 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:21.70 km i 1h 06m
Więcej statystyk

codzienność

Piątek, 20 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Rano trochę chmur ale jazda przyjemna. W ciągu dnia się wypogodziło i zrobiło ciepło, ale to raczej z drugiej ręki i oszczędnego zerkania przez okno - bo mnie niespodziewanie robota przywaliła ;)
A po południu burza naszła - szczęśliwie już nie padała gdy jechałem, tylko spod przedniego koła w twarz chlapało. Fajnie - ciepło - niemal letnie. Coś zaczyna już kwitnąć i ogólnie przyjemnie raczej było :)
Fajny film widziałem:

Gość robi enduro na sztywnym ;)

codzienność -

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Poranek nie zapowiadał popołudniowej masakry ...
Jakieś 500m od roboty złapałem gumę a pompka i dętka złośliwie leżały w domu bo wczoraj wieczorem wyrzuciłem je jadąc na squash'a :/
Maszerując przez Pola Mokotowskie odkryłem że buty speca model Trial niespecjalnie pasują moim stopom "na pieszo" ... Rozważałem metro ale przecież o tej godzinie to tam mrowie ludu. Załapałem się więc na tramwaj i dojechałem do glamoku a dalej znowu z buta (niewygodnego buta :(
Taka lekcja pokory ..
Z lepszej beczki - rewelacyjne zdjęcia z rowerowej wyprawy po Gruzji opisanej w bikebord'zie

codzienność +

Środa, 18 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Rano rześko - byłem zadowolony żem przywdział nogawki.
Powrót już w fajnej temperaturze choć pod wiatr. Słońce osuszyło troszeczkę teren więc powrotną drogą była oczywiście ścieżka przy torach.
Wieczorem na squash'a - na Pompinie ale zwyczajowo te kilka km dopisuję Specajnerowi. Powrót po pustych ścieżkach i ulicach bardzo przyjemny. Takie "recovery heart rate" po sqush'u ;)
Na fb OnOne robi wrzutki zdjęć rowerów i takiego ładnego Pompina trafiłem :)

codzienność

Wtorek, 17 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Chłodniej dziś ale sucho - fajnie.
Nie lubię jak mi się tylny błotnik telepie więc jak jest sucho to go wiozę w tylnej torbie. Tak jak dziś w drodze powrotnej. A że różowa płetwa wystaje to mi dziś przy czołowym podmuchu Defender wyfrunął - szczęśliwie, litościwe samochodziarze ominęły dezertera i mogłem go zebrać w całości ...
Na fb powalający film widziałem :

codzienność

Poniedziałek, 16 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Do roboty i z powrotem w opadzie :/ W drodze powrotnej to jeszcze wiater-w-twarz był. Jak tak będzie jutro to się ponownie już tej wiosny przeproszę z jesienno-zimowymi rękawiczkami. Dobrze że buty szybko schną - zawsze coś pozytywnego trzeba znaleźć na tym łez padole ;)
żeby miłym akcentem zgłuszyć pokapowanie za oknem ...

codzienność

Piątek, 13 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Pierwsza wiosenno-deszczowa jazda latoś ;) Stopień zmoknięcia na finiszu - dopuszczalny. Po 5 godzinach wypchane gazetami buty były suche :D
Powrót szybki gdyż obowiązki wzywały.
Wieczorem pierwszy raz obejrzałem "The Art of FLIGHT" :

Pierwszy raz bo będzie ich jeszcze sporo ;)

codzienność

Czwartek, 12 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Poranna jazda odrobinę później niż zwykle, w stanie ogólnym, fizycznym, który dość nieprzyjemnie kojarzy mi się z kacem a wczoraj jedyny alkohol to w jabłkach przyjąłem. Organizm chyba ta zinterpretował wczorajszy squash.
Powrót w wiosennej temperaturze, szybki bo na niedoczasie i goniony deszczykiem ;)
I jeszcze fajny film widziałem:

Film będący ucieleśnieniem idei szczęśliwego życia - wymyślić co się chce robić i to robić ;D

codzienność +

Środa, 11 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Rano chłodno ale słonecznie. Aczkolwiek ciemne chmury próbowały popsuć ogólny odbiór okoliczności przyrody. Wiatr przyjemnie pchał - ogólnie miło :)
Powrót w słońcu i wiosennej temperaturze, ścieżką przy torach. Wiatr dawał z takiego kąta że zupełnie nie przeszkadzał.
Wieczorem squash - co i rusz napotykałem ludzi w stanie ochu..jenia. Najpierw dwóch mośków w samochodach, którzy tak niechcący mogli mnie trafić a potem człowieczek zawiany z letka postanowił rączo przebiec przez ulicę. Miał szczęście bo dałem radę wyhamować i trafiłem go na tyle niemocno że nie przywalił głową w asfalt. Pomogłem mu wstać i oddałem w ręce jego kolegi, który go wyzwał od pijaków.
Że po tym wszystkim, spokojnie już i bez przygód wróciłem do domu, to chyba modelowy objaw sprawiedliwości nadnatury ;)
I jeszcze na koniec -następna miejscówka na urlop ;)

codzienność

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Od rana słońce - miło. Do roboty wiatr w plecy - jeszcze milej.
Powrót z gołymi łydkami, ale i tak było za ciepło - w żadnym wypadku nie narzekam ;). Fajnie że budowlańcy zawiesili proceder zamykania bramy - a może ktoś ją otworzył z myślą o mnie ;) Ścieżka przy torach, pod wiatr, tylko odrobine mniej radosna ;)

codzienność

Piątek, 6 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria komunikacja
Rano ścieżką przy torach - brama była otwarta - po południu znowu desant przez płot na tory. Dla ułatwienia chyba ułożyli płyty betonowe przy samym płotku - miło - można być zadowolonym ze sprawności ;)

A na www.eurosport.pl film z wyścigu a złoty medal Pawłowskiej - piękny finish !